sobota, 24 listopada 2012

Hurtowo





Kilka moich ostatnich prac.
Sznur szydełkowy Union Jack. Koraliki Toho 15o, 15 koralików w rzędzie.





Wisior zrobiony haftem koralikowym. Bardzo spodobał mi się wzór na kamieniu, wygląda trochę jak drzewo.



I jeszcze kilka bransoletek szydełkowo - koralikowych.




Blogger po zmianie tradycyjnie już doprowadza mnie do szału. Zdjęcia przy zamieszczaniu skaczą mi po ekranie w sobie tylko wiadomym porządku :( . Nie umiem ich rozmieścić tak jakbym chciała.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających .

poniedziałek, 5 listopada 2012

Patchworkowy ukośnik



Moja najnowsza produkcja, sznur szydełkowy z patchworkowym wzorem. Koraliki Toho 15o, 15 koralików w rzędzie.






Kolejne dwa sznury robią się. Jednemu brakuje już tylko końcówek, które wyplatam własnoręcznie. Nie lubię końcówek wklejanych, niestety tych do mocowania drucikiem nie ma w takim rozmiarze.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)

środa, 26 września 2012

Nadrabiam zaległości.

Rzadko tu ostatnio bywam, blogger przegrywa u mnie z facebookiem. Tym bardziej, ze już nie udaje się przywrócić starego wyglądu bloggera, a nowy bardzo mi się nie podoba i trudno mi się w nim poruszać.
 Żeby jednak pokazać, że nadal coś robię, wrzucam serię zdjęć bransoletek, które poleciały już do Japonii.





Próbowałam lepiej rozmieścić te zdjęcia, ale niestety ni potrafię ich poprzesuwać tak jakbym chciała. Chyba nie muszę dodawać, że z poprzednią wersją bloggera nie miałam takich problemów.

Dziękuję serdecznie za komentarze i pozdrawiam wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają.







wtorek, 28 sierpnia 2012

Kolejny naszyjnik i kolejny ukośnik




Dawno niczego nowego nie pokazywałam, więc dziś znów dwie prace.
Kolejny naszyjnik zrobiony techniką haftu koralikowego z własnoręcznie zdekupażowanym kaboszonem.





I kolejny ukośnik, wykonany z koralików Toho 15 na 18 koralików w rzędzie. Tak jak poprzednio i tym razem końcówki uplotłam sama, bo nie mogłam znaleźć odpowiednich.




Pozdrawiam wszystkich zaglądających tutaj i dziękuję za miłe komentarze.

niedziela, 1 lipca 2012

Haftowany wisior i koralikowy grubasek



Odkąd blogger się zmienił, straciłam ochotę do zamieszczania nowych notek. Jakoś ten nowy blogger nie jet kompatybilny ze mną:)
Nie chciałabym jednak aby mój blog zmarł śmiercią naturalną, więc przełamuję tę niechęć.
Pokażę dwie nowe prace, z których jestem zadowolona.

Pierwsza to wisior wykonany techniką haftu koralikowego. To pierwszy mój wytwór w tej technice i myślę, ze jest całkiem udany. Kaboszon popełniłam sama , zdekupażowałam szklany kamyk.




Druga praca to sznur koralikowy. Użyłam koralików Toho 11. W rzędzie jest 15 koralików.
Ponieważ nie uznaję wklejanych końcówek, nie mogąc znaleźć odpowiedniej czapeczki wyplotłam końcówki sama.
Zrobienie takiego sznura jest dość mozolne, jednak efekt spodobał mi się na tyle, ze ten sznur na pewno nie będzie ostatnim.




  
 

Tu zbliżenie na wyplatane końcówki.



Było jeszcze jedno zdjęcie, ale w trakcie rozmieszczania na stronie zniknęło. Nie mam już zdrowia walczyć z tym paskudnym bloggerem :(

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dziękuję za Wasze komentarze.
Dzięki Wam zbieram się w sobie i przełamując niechęć zamieszczam tu zdjęcia swoich prac :)





piątek, 1 czerwca 2012

Bransoletka gąsieniczka

Dawno mnie tu nie było i gdy dziś postanowiłam wreszcie coś napisać, bardzo zdziwił mnie nowy wygląd bloggera. I muszę stwierdzić, że na razie bardzo mi się to nie podoba. Piszę "na razie", bo być może się przyzwyczaję, jednak na dzień dzisiejszy gubię się we wszystkim.
Moja długa nieobecność  nie była spowodowana brakiem prac do pokazania, tylko znaną stałym bywalcom tego bloga, moją awersją do aparatu fotograficznego. W końcu jednak pokonałam niechęć i mogę dziś pokazać nową bransoletkę gąsieniczkę.
Do wykonania bransoletki zainspirowały mnie prace Weroniki z bloga "Koraliki tudzież". Na dzień dzisiejszy nie wiem jeszcze jak wstawić aktywny link do jej bloga, muszę lepiej zapoznać się z nowym bloggerem.
Bransoletka wykonana techniką szydełkową z koralików Knorr Prandell i kropelek Miyuki.




Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i bardzo dziękuję za Wasze komentarze.

środa, 18 kwietnia 2012

Błękitny komplet

Jakiś czas temu uplotłam sobie taki komplecik. Kolczyki może nie są idealne, ale w porównaniu do kulek, które robiłam wcześniej, jest całkiem nieźle. Plotłam je z dwóch części. Koraliki Knorr Prandell.


Naszyjnik



Kolczyki


A tu cały komplet.


piątek, 30 marca 2012

Bransoletki dla córki

Nie mam dziś natchnienia do pisania, więc będzie w telegraficznym skrócie.
Zmajstrowałam dla córki dwie bransoletki.

Jedną kolorową, patchworkową.



Drugą w kolorach flagi amerykańskiej.




Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i pozdrawiam osoby, które tu zaglądają.

niedziela, 18 marca 2012

Wyróżnienie

Dostałam wyróżnienie od Yeshki. Bardzo się cieszę i jest mi niezwykle miło, że mój blog podoba się odwiedzającym :). Yeshko, dziękuję.









Teraz powinnam wybrać pięć blogów i przekazać dalej wyróżnienie. Jednak nie potrafię tego zrobić. Wszystkie blogi, które regularnie odwiedzam na to zasługują i nie chciałabym kogoś pominąć. Dlatego wyróżnienie przekazuję wszystkim obserwowanym przeze mnie blogom :)


A z której pracy jestem najbardziej dumna? Myślę, że z naszyjnika, który kiedyś już pokazywałam. Wykonałam go według własnego pomysłu, mieszanymi technikami.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.








poniedziałek, 12 marca 2012

Kto zrobi za mnie zdjęcia?

Niestety, nikt za mnie zdjęć nie zrobi. Osoby, które częściej zaglądają na mojego bloga, wiedzą zapewne jak bardzo nie lubię robić zdjęć. Ta niechęć działa chyba w obie strony, bo zdjęcia też mnie nie lubią i wychodzą mi koszmarne.

Nie będę dłużej narzekać, chciałam tylko w jakiś sposób usprawiedliwić fakt, że niezbyt często dodaję tu nowy post. Bo jeśli chodzi o nowe prace, nie lenię się. Cały czas coś tam robię, tylko potem długo się zbieram, żeby to obfotografować.

Tutaj moja ostatnia bransoletka, sznur szydełkowy z koralików Knorr Prandell.
Szybko znalazła właścicielkę :)




Pozdrawiam wszystkich zaglądających tu i dziękuję za komentarze.

sobota, 3 marca 2012

Niespodzianka z Japonii

Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Dostałam paczkę z koralikami Mijuki !!!
Sprawcami tej niespodzianki była moja córka i nasz japoński przyjaciel.
Mieszka on w Osace i okazało się, że całkiem niedaleko jego domu znajduje się sklep z Mijuki.
Córka dała mu wytyczne i dzięki temu są u mnie śliczne koraliki.

Nigdy jeszcze nie miałam do czynienia z Mijuki i strasznie się cieszę, że teraz będę mogła je przetestować. Mają różne kształty i wielkości. Niestety nie bardzo wiem, które to są, bo torebeczki są podpisane po japońsku :)
Do tego dostałam jeszcze zestaw pojemniczków do przechowywania koralików.

Na razie nie wiem jeszcze co z nich zrobię, ale cieszy mnie samo oglądanie i układanie torebeczek według kształtów i kolorów :)

A oto moja niespodzianka.





A żeby nie było, że nic nie robię, pokazuję ostatnio zrobione kolczyki z kryształów górskich, granatów i oksydowanego srebra.



Mam jeszcze trochę zrobionych prac, jednak aktualnie czekają one na sesję fotograficzną.

wtorek, 24 stycznia 2012

Kolejne bransoletki

Oto kolejna porcja bransoletek szydełkowych.
Na początek bransoletka odpowiednia na tę porę roku:)
Zrobiłam ją z koralików Knorr Prandell, przezroczystych oszronionych i błękitnych perłowych. Może nie widać tego dobrze na zdjęciu, ale jest ona z motywem gwiazdek. Dodałam też zawieszkę śnieżynkę.
Bransoletka ma 8 koralików w jednym okrążeniu i jest moją pierwszą z taką ilością koralików.
W porównaniu do bransoletek na 6 koralików ta jest o wiele sztywniejsza i jak dla mnie nieco za sztywna. Sznury na 8 koralików bardziej nadają się chyba na naszyjnik, niż na bransoletkę.



Ta bransoletka powstała z koralików hematytowych i opalizujących malinowych.
Szybko znalazła swój nowy dom :)




A tu wszystkie moje ostatnie wytwory . Jak widać na zdjęciach pokusiłam się o szydełkowe Cellini. Z kolei czerwona bransoletka okazała się mało fotogeniczna. Zrobiona jest z 6 różnych rodzajów koralików w odcieniach czerwieni.
Więcej zdjęć bransoletek znajduje się na moim blogu biżuteryjnym.



Mam jeszcze jedną bransoletkę, którą zrobiłam dla córki, ale nie zdążyłam zrobić jej zdjęć.
Chwilowo mam małą przerwę w dłubaniu szydełkowych sznurów, bo złamała mi się igła do nawlekania koralików i pewnie chwilę potrwa zanim zaopatrzę się w nową.

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze pod poprzednim wpisem.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.

czwartek, 19 stycznia 2012

Lepiej późno niż wcale

Trochę się spóźniłam z pokazaniem tej ozdoby świątecznej, jedynej którą wykonałam w tym roku :)
Jakoś tak się stało,że zapomniałam o niej w trakcie fotografowania i doczekała się zdjęć dopiero teraz.
Jakby ktoś nie wiedział, jest to lampion. Inspirowałam się świątecznymi lampionami Asket, chociaż może nie jest to zbyt widoczne, bo jej cudeńka są w zupełnie innym kształcie.
Nie ustrzegłam się wpadki. Dążąc do perfekcji wymalowałam zbyt dokładnie mój lampion farbą podkładową i teraz przepuszcza on nieco za mało światła. Za to śnieg wyszedł mi bardzo ładnie, jest on pokryty brokatem, czego nie widać na zdjęciach.





Jak zawsze, dziękuję Wam za Wasze miłe komentarze i pozdrawiam serdecznie.

czwartek, 5 stycznia 2012

I znów niebieska

Kolejna niebieska bransoletka, ostatnio jakoś prześladuje mnie ten kolor :)
Zrobiona na szydełku z koralików Knorr Prandell.
Kolory na zdjęciu troszkę dziwnie wyszły, aczkolwiek nie odbiegają za bardzo od oryginału.
Bransoletka znalazła już swoją Panią :)



Bardzo dziękuję Wam za miłe komentarze pod poprzednim wpisem, cieszę się, że Cellini się podoba. Nosiłam ją już i muszę przyznać, że ciekawie wygląda na człowieku. Może tego nie widać na zdjęciu, ale jest dość gruba.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.