piątek, 30 marca 2012

Bransoletki dla córki

Nie mam dziś natchnienia do pisania, więc będzie w telegraficznym skrócie.
Zmajstrowałam dla córki dwie bransoletki.

Jedną kolorową, patchworkową.



Drugą w kolorach flagi amerykańskiej.




Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i pozdrawiam osoby, które tu zaglądają.

niedziela, 18 marca 2012

Wyróżnienie

Dostałam wyróżnienie od Yeshki. Bardzo się cieszę i jest mi niezwykle miło, że mój blog podoba się odwiedzającym :). Yeshko, dziękuję.









Teraz powinnam wybrać pięć blogów i przekazać dalej wyróżnienie. Jednak nie potrafię tego zrobić. Wszystkie blogi, które regularnie odwiedzam na to zasługują i nie chciałabym kogoś pominąć. Dlatego wyróżnienie przekazuję wszystkim obserwowanym przeze mnie blogom :)


A z której pracy jestem najbardziej dumna? Myślę, że z naszyjnika, który kiedyś już pokazywałam. Wykonałam go według własnego pomysłu, mieszanymi technikami.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.








poniedziałek, 12 marca 2012

Kto zrobi za mnie zdjęcia?

Niestety, nikt za mnie zdjęć nie zrobi. Osoby, które częściej zaglądają na mojego bloga, wiedzą zapewne jak bardzo nie lubię robić zdjęć. Ta niechęć działa chyba w obie strony, bo zdjęcia też mnie nie lubią i wychodzą mi koszmarne.

Nie będę dłużej narzekać, chciałam tylko w jakiś sposób usprawiedliwić fakt, że niezbyt często dodaję tu nowy post. Bo jeśli chodzi o nowe prace, nie lenię się. Cały czas coś tam robię, tylko potem długo się zbieram, żeby to obfotografować.

Tutaj moja ostatnia bransoletka, sznur szydełkowy z koralików Knorr Prandell.
Szybko znalazła właścicielkę :)




Pozdrawiam wszystkich zaglądających tu i dziękuję za komentarze.

sobota, 3 marca 2012

Niespodzianka z Japonii

Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Dostałam paczkę z koralikami Mijuki !!!
Sprawcami tej niespodzianki była moja córka i nasz japoński przyjaciel.
Mieszka on w Osace i okazało się, że całkiem niedaleko jego domu znajduje się sklep z Mijuki.
Córka dała mu wytyczne i dzięki temu są u mnie śliczne koraliki.

Nigdy jeszcze nie miałam do czynienia z Mijuki i strasznie się cieszę, że teraz będę mogła je przetestować. Mają różne kształty i wielkości. Niestety nie bardzo wiem, które to są, bo torebeczki są podpisane po japońsku :)
Do tego dostałam jeszcze zestaw pojemniczków do przechowywania koralików.

Na razie nie wiem jeszcze co z nich zrobię, ale cieszy mnie samo oglądanie i układanie torebeczek według kształtów i kolorów :)

A oto moja niespodzianka.





A żeby nie było, że nic nie robię, pokazuję ostatnio zrobione kolczyki z kryształów górskich, granatów i oksydowanego srebra.



Mam jeszcze trochę zrobionych prac, jednak aktualnie czekają one na sesję fotograficzną.