wtorek, 30 listopada 2010

W ramach ćwiczeń

Przedstawiam efekt ostatnich ćwiczeń . Naszyjnik ma może niezbyt ciekawe kolory, ale akurat takie koraliki miałam pod ręką. Jak już kiedyś wspominałam, nie potrafię zrobić racjonalnie zakupów biżuteryjnych. Chciałabym mieć dużo różnych koralików i półfabrykatów i w efekcie zamawiam zbyt wiele różnorodnych rzeczy, za to w zbyt małych ilościach, bo na więcej brakuje budżetu :)
A później nic konkretnego z tego nie mogę zrobić, bo nie starcza koralików.
Próbuję z tym walczyć, ale nie bardzo mi to wychodzi :)


3 komentarze:

  1. Baaaardzo mi się podoba Twój naszyjnik.I ten kolor słoneczny bardzo mi pasuje,bo od razu cieplej mi się zrobiło po tak mroźnej nocy(-20st.C na termometrze naszym wybiło)
    Co do ilości koralików,to znam ten ból:)Kupuję paczuszki drobnych jablonexów od razu po 50 a nawet 2x50 gram w Magrafie i Artkorze.
    Trenuj,trenuj,bo świetnie Ci idzie.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Arkadio, dziękuję za tak miły komentarz. Pochwała z ust takiej Mistrzyni to dla mnie zaszczyt. Dodajesz mi skrzydeł, właśnie się wzięłam za wyplatanie kolczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładnie naplotłaś Fellixo ! Dzięki za rady dot. moich biżutek,
    pozdrawiam, Bajka

    OdpowiedzUsuń