środa, 3 sierpnia 2011

Momo

Ostatnio trochę zaniedbałam swojego bloga. Rzadziej też zaglądałam na ulubione blogi.
Powodem tych zaniedbań jest nowy członek rodziny naszej rodziny, Momo.


Momo to młodziutka, 10 tygodniowa suczka w typie yorka. Imię jej jest dość popularne w Japonii. Po polsku momo to brzoskwinia :)
Oficjalnie jej panią jest moja córka, ale ponieważ ja głównie daję jej jeść, nietrudno domyślić się kogo bardziej się słucha :)
Początki naszego wspólnego życia były bardzo trudne. Momo bardzo chorowała i był już moment kiedy wydawało się, że ją stracimy :(
Na szczęście teraz jest już zdrowa i ładnie przybiera na wadze.
Ponieważ jest to nasz pierwszy pies, sporo czasu spędzam na dokształcaniu się na temat tych czworonogów. Cierpi na tym oczywiście moja "twórczość", bo mało teraz robię nowości, ewentualnie kończę pozaczynane prace.

Żeby jednak było coś robótkowego, pokażę wisior, który zrobiłam do szydełkowego sznura.
Sznur niestety jest niewykończony, gdyż nie mogę znaleźć odpowiednich końcówek.
Wisior jest trochę krzywy, ale dopiero uczę się jak oplatać kaboszony, więc uważam, że jak na moje skromne doświadczenie w tej dziedzinie, nie jest tak źle.


Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się nadrobić zaległości robótkowo-blogowe.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i bardzo dziękuję za miłe komentarze.